Kinga Rusin (48 l.) i Tomasz Lis (53 l.) martwią się o to, by ich córka Iga Lis (19 l.) nie popełniła tych samych błędów młodości, co oni. Rodzicom zależy, by pociecha nie wyszła zbyt wcześnie za mąż. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ich obawy są uzasadnione, gdyż coraz częściej mówi się, że chłopak Igi, Taco Hemingway, ma w planach oświadczyć się swojej dziewczynie.
"Igi..." - zwrócił się Taco Hemingway do swojej dziewczyny na oczach wypełnionego po brzegi Stadionu Narodowego w Warszawie. Blisko 60-tysięczny tłum wstrzymał oddech, w tym także Kinga Rusin i Tomasz Lis, rodzice jego wybranki. Wielu fanów liczyło, że wydarzy się coś niezwykłego, że raper oświadczy się ukochanej.
"Kochanie, dziękuję za wszystko, ledwo żyję, gdziekolwiek jesteś, zaraz będę!" - dokończył muzyk.
Kinga i Tomek odetchnęli z ulgą. Tym razem nie doszło do zaręczyn. Choć niewątpliwie było to romantyczne wyznanie miłości. Artysta pokazał, jak ważną osobą w jego życiu jest Iga Lis.
Kiedy zszedł ze sceny, wpadł prosto w jej ramiona, mocno się przytulił. Widać było, jak powoli znika wielki stres i napięcie. "Łezka wzruszenia" - tak Iga krótko skomentowała koncert. Rodzice doskonale się bawili podczas występu Taco i Dawida Podsiadły.
"Jest moc. Rewelacja" - cieszył się Tomek. Zresztą zamieścił zdjęcia muzyków na okładce tygodnika, którego jest szefem.
"Nie wiem kiedy ostatnio doświadczyłam tyle pozytywnej energii, tylu wzruszeń, nie wspominając o doznaniach artystycznych, bo te były na kosmicznym poziomie. Chylę czoła przed chłopakami. Proszę o więcej!" - napisała zachwycona dziennikarka.
W komentarzach pojawiło się zdanie: "Taka teściowa to skarb narodowy!" Rodzice Igi cieszą się jej szczęściem.
Z drugiej strony jednak z pewnym niepokojem śledzą jej związek. Dziewczyna ma dopiero 19 lat, jeszcze dobrze nie zna samej siebie. Z Taco są parą od półtora roku.
Kinga i Tomasz musieli pogodzić się z tym, że ich córka, rozpoczynając studia, zamiast zamieszkać z rówieśnikami w akademiku, wynajęła lokum z partnerem. Dziś rolę studentki musi godzić z rolą pani domu. Uroki studenckiego życia poznaje w ograniczonym stopniu.
Codzienność z nadwrażliwym artystą też nie należy do najłatwiejszych. 10 lat starszy Filip Szcześniak, bo tak naprawdę nazywa się muzyk, sporo już przeżył. Nie był wolny od nałogów, które udało mu się pokonać dzięki ukochanej, o czym szczerze śpiewa w swoich utworach
Chłopak pochodzi, podobnie jak Iga, z rozbitej rodziny. Jego ojciec zaczął nowe życie w Hiszpanii, mama mieszka w Brukseli, gdzie robi karierę w korporacji. Nic dziwnego, że raper tęskni za ciepłym, bezpiecznym schronieniem. Otwarcie mówi o sobie, że jest domatorem.
"Po prostu lubię siedzieć w domu. Zawsze byłem internetowo-komputerowym dzieciakiem"- wyznał. Kiedy stał się rozpoznawalny, niemal przestał wychodzić.
"W Londynie dużo pracuję w domu, ale dostrzegam już, że choćby wyjście do sklepu spożywczego czy uśmiech drugiej osoby dobrze wpływają na zdrowie psychiczne. Od jakiegoś czasu staram się więc zmieniać moje nawyki, w czym bardzo pomaga mi moja dziewczyna" - zdradził.
Czy w związku Igi i Filipa to kobieta musi być tą silniejszą stroną? Czy aby nie odwróciły się tutaj tradycyjne role? Czy bycie aniołem stróżem odpędzającym demony od neurotycznego artysty, to nie za duże obciążenie dla dziewczyny?
Zapewne takie pytania zadaje sobie zaniepokojona Kinga i martwi się. Nie chce, by latorośl popełniła jej błędy.
Sama wyszła za mąż w wieku 23 lat. "To było zdecydowanie za wcześnie!" - podsumowała niedawno.
Może obawiać się też, by córki i rapera zbyt wcześnie nie zaskoczyła perspektywa zostania rodzicami. Wie, że pociecha nie da się już prowadzić za rękę i bierze odpowiedzialność za siebie i swoje wybory.
Kinga wierzy, że młodzieńcza miłość nie przysłoni jej innych celów, nie skupi się tylko na roli opiekunki i muzy artysty. Wspiera ją. Iga, zawsze kiedy ogarną ją wątpliwości, gdy będzie jej źle, może do mamy zadzwonić, albo wsiąść w samolot, przylecieć się przytulić.